niedziela, 10 sierpnia 2014

Dzień 25-27

Dzień 25 

Valcarlos - Puente la Reina

Rozpoczynamy zmagania już na szlaku Świętego Jakuba. W pierwszy dzień wjeżdżamy na przełęcz Ibaneta na wysokość 1057 m n.p.m. Główny szlak prowadzi przez inny szczyt, ale dla nas tym bardziej bez rowerów górskich byłby trudny do pokonania. Temu jedziemy trasą alternatywną, która prowadzi głównie przez asfalt. Po południu dojechaliśmy do Pamplony - miasto, gdzie odbywają się w lipcu gonitwy byków przez ulice miasta. Na naszej trasie zaliczyliśmy dziś jeszcze jedną górkę - Puerto del Perdon (679m), zjeżdżaliśmy z niej na kilkupasmowej, asfaltowej drodze, żadne samochody nam nie przeszkadzały i osiągnęliśmy tam rekord prędkości 71 km/h!

Dzień 26


Puente la Reina - Ciruena

Skosztowaliśmy dziś oryginalnego wina Irache ze specjalnego kraniku. Co chwilę mijaliśmy się dziś z "niebieskimi" panami, którzy także na rowerze zmierzali do Santiago. Spotkaliśmy też dziś w Logrono pierwszych polskich pielgrzymów! Noc spędzimy dziś w guardavina, miejscu, gdzie pasterze pilnowali swych plonów

Dzień 27 


Ciruena - Rabe de las Calzadas

W niedzielę pojechaliśmy do Santo Domingo de la Calzada, mieliśmy nadzieję, że pójdziemy tam na Mszę Świętą, ale nie udało nam się. W tej miejscowości w kościele są żywe kury, legenda głosi, że dziewczyna spotkawszy niemieckiego pielgrzyma chciała go uwieść, a gdy się jej nie udało, podrzuciła mu srebrny dzban i oskarżyła go o kradzież. Pielgrzym został skazany na śmierć, a rodzice, wracając z Santiago poszli na niego jeszcze raz spojrzeć. Z wielkim zdumieniem odkryli, że jednak żyje, czym prędzej udali się do sędziego, a on odrzekł, że jeśli ich syn żyje, jego kurczak, którego właśnie jadł też. Wtedy kura ożyła, zamachała skrzydełkami i na pamiątkę tego, w kościele w klatce są dwie żywe kury. Dojechaliśmy też do Burgos, a było naprawdę ciężko z racji wielkiego wiatru wiejącego nam w twarz. Widzieliśmy tam kolejną katedrę, jest ona trzecią najwiekszą katedrą w Hiszpanii. Niestety wejście do katedry, jak i do kościoła w Santo Domingo de la Calzada są płatne. Buen Camino!








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz