wtorek, 12 sierpnia 2014

Dzień 28-29

Dzień 28

Rabe de las Calzadas - Bercianos del Real Camino

Droga pielgrzyma jest pełną niespodzianek.. np. jedziesz sobie droga, przejazd zagradza Ci rako-podobne coś i chce się bić. Tylko co to robi pośrodku "pustyni" ? Dziś mieliśmy dużo szczęścia, jechaliśmy płaskowyżem, nie było upałów, wiatru i deszczu. Jednym słowem idealnie. Do tego ta przestrzeń, gdy w zasięgu wzroku nie dostrzegasz nic a nic. Wieczorem przyjęli nad do albergua donativo. Było tam naprawdę uroczo. Instrukcja nakazywała wstawać dopiero o 6 co nas bardzo ucieszyło. Kolacja jest tam zawsze przygotowywana przez pielgrzymów, razem też sprzątaliśmy po niej, a o 21 była modlitwa. Wyglądało to tak, że każdy po kolei trzymał świecę, która była jedynym światłem w pokoju i opowiadał swoje przemyślenia, to co przeżył. Niesamowite doświadczenie, które także dało nam chwilę refleksji nad tym co już osiągneliśmy, co się w nas zmieniło i to kim jesteśmy. 

Dzień 29

Bercianos del Real Camino - Santa Catelina de Samosa

Dzisiaj dotarliśmy do Leon, gdzie znajduje się przepiękna katedra. Dalej byliśmy też w Astordze, w której również można było podziwiać kościół i pałac zaprojektowany przez Gaudiego - katalońskiego architekta, który również zaprojektował świątynię Sagrada Familia w Barcelonie. Astorga jest stolicą czekolady w Hiszpanii. Skusiliśmy się i kupiliśmy parę, żeby ją skosztować.



Katedra w Leon


Pałac Gaudiego

Katedra w Astordze

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz